Przedmeczowa euforia udzielała się każdemu i wszędzie... (okolice dworca we Wrocławiu)
Czesi nieśmiało dopingowali swoich przytłoczeni liczebną przewagą Polaków :)
Ciekawe co zrobi jak go nos zaswędzi :)
I Tatarzy z nami! :)
Niestety, po meczu euforia szybko zamieniła się w rozczarowanie i smutek...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz